„Dom” Nola Chesworth

Pospieszny odgłos dziecięcych stóp na żwirowej alejce

Unoszący się zapach róż przesyca powietrze

Co przyjdzie nam odkryć?

Masywne drewniane drzwi, otwierane tysiące razy wcześniej

Kryjące setki niezwykłych historii

Wiodą nas w ściany będące skarbcem niezliczonych wspomnień

Ściany koloru ciemnej pomarańczy, geometryczne wzory drewnianych

podłóg, skrzypienie desek

Lub echo dzwonu

Staroświeckie draperie koronek za szybami

Powiewające na wietrze

Słońce swym snopem wkrada się do środka

I chwyta uśmiech

Za każdymi drzwiami nowy świat do odkrycia

Przepych i komfort, piękno i pogoda

W harmonii między sobą

W jedności z naturą

Dzieląc się pokarmem, dzieląc się przestrzenią, dzieląc się życiem

Zaraźliwy śmiech płynie swobodnie przez pomieszczenia,

Wszyscy mu ulegamy.

Kwiaty bzu przyciągają roje skrzydlatych amatorów

zbierających słodki nektar, by obdarzyć nim swoją królową

Dzielą się z nami swoim złotym skarbem

Słodyczą – właściwą dla pszczelego rodu

Oblizujemy usta smakując każdą kroplę

Mozaika zieleni, klejnoty pomidorów

Łodygi trzask rozkoszny mlask najświeższy smak na świecie

korzenie warzyw bawią się w chowanego

lecz losem ich garnek: miazga, siekanie, gotowanie, pożarcie

Żółta krepina liści przyszłych jesiennych zbiorów rozwijająca się

każdego dnia

Odsłaniając nieco więcej nowego życia

Zasobny kosz pełen darów ziemi

Opróżniamy i przyszykowujemy

Od ziemi do stołu

Dzieli tylko kilka krótkich kroków

Zachód słońca w tle.

Pachnące świeżością pranie kołysze się na wietrze

Porywa nas do tańca.

Odgłos beczenia w stodole zaprasza nas do środka

Nasi przyjaciele, nasi znajomi, nasi milusińscy

Dają nam swoje mleko, dają swoje jaja, odżywiają nas

Dziękujemy im

Szykujemy łóżka wyściełane sianem

Czułe gładzenie po głowie, kołysanka

Senny oddech – już wkrótce dołączymy do was we śnie.

Szepty przyjaciół,

Sekrety dzielone nocą, których nie wolno zdradzić, dary najbliższe sercu,

nierozerwalna więź

Cichutko na paluszkach, by nie zakłócać snu

Zachowajmy spokój.

Zasypiamy,

śniąc o jutrze.

Masywne drewniane drzwi, otwierane tysiące razy wcześniej

Kryjące setki niezwykłych historii

Czekające na setki kolejnych

Witamy w Białce

Witamy w domu.